W miniony weekend policjanci z białostockiej drogówki przeprowadzili akcję kontroli prędkości, podczas której zatrzymali kilku kierowców znacznie przekraczających dozwolone limity. Wśród nich znalazł się mieszkaniec Wysokiego Mazowieckiego, którego zachowanie na drodze wzbudziło szczególne zaniepokojenie funkcjonariuszy.
21-letni kierowca BMW z Wysokiego Mazowieckiego został zatrzymany w niedzielę tuż po północy na Alei Niepodległości w Białymstoku. Młody mężczyzna jechał z prędkością 161 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 70 km/h. Oznacza to, że przekroczył dozwoloną prędkość aż o 91 km/h.
Konsekwencje tego nieodpowiedzialnego zachowania były surowe. Mieszkaniec naszego powiatu został ukarany mandatem w wysokości 2500 złotych oraz otrzymał 15 punktów karnych. Ponadto, zgodnie z obowiązującymi przepisami, stracił prawo jazdy na okres 3 miesięcy.
Przypadek ten jest kolejnym ostrzeżeniem dla kierowców, że brawura na drodze nie popłaca. Policja przypomina, że nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych, a jej konsekwencje mogą być tragiczne nie tylko dla samego kierowcy, ale i dla innych uczestników ruchu.