81 lat temu Niemcy zamordowali 21 mieszkańców gminy Nowe Piekuty. Uroczystości w Skłodach Borowych [foto]

Nowe Piekuty 12 sierpień 2025

Reklama

W gminie Nowe Piekuty upamiętniono 81. rocznicę tragicznych wydarzeń z 1944 roku, kiedy to żołnierze niemieccy zamordowali 21 mieszkańców wsi Skłody Borowe. Niedzielne uroczystości, które odbyły się 10 sierpnia, zgromadziły liczne delegacje, poczty sztandarowe oraz lokalną społeczność, aby wspólnie oddać hołd ofiarom tej wojennej zbrodni.

Obchody rocznicowe rozpoczęły się Mszą Świętą w kościele parafialnym pw. św. Kazimierza w Nowych Piekutach. Nabożeństwu w intencji pomordowanych przewodniczył proboszcz parafii, ksiądz dr Robert Czeladko. Po mszy, dzieci i młodzież z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Nowych Piekutach zaprezentowały wzruszający występ okolicznościowy, przypominając o bolesnej historii regionu.

Dalsza część uroczystości miała miejsce pod pomnikiem w Skłodach Borowych, wzniesionym ku czci ofiar. Po odśpiewaniu hymnu państwowego, przybyłe delegacje złożyły kwiaty i zapaliły znicze. Wśród zgromadzonych obecni byli m.in. Radny Sejmiku Województwa Podlaskiego Łukasz Siekierko, Przewodniczący Rady Gminy Nowe Piekuty Artur Żochowski wraz z radnymi i sołtysami, a także przedstawiciele Koła Terenowego Klubu Więzionych, Internowanych i Represjonowanych z Sokół, Łap, Suraża, Poświętnego, Kuleszy Kościelnych, Kobylina-Borzym i Nowych Piekut. Hołd oddały również poczty sztandarowe OSP Hodyszewo, OSP KSRG Jabłoń Jankowce oraz Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Nowych Piekutach. Uroczystość zakończyła wspólna modlitwa za zmarłych.

Rys historyczny, źródło UG Nowe Piekuty: 11 sierpnia 1944 roku żołnierze niemieccy dokonali mordu mieszkańców wsi Skłody Borowe Za pretekst służył im fakt, że część ludności pozostała we wsi, mimo uprzedniego rozkazu wysiedlenia. Krytycznego dnia żołnierze urządzili obławę i zatrzymywali każdego, kogo napotkali. Ujęli kilkadziesiąt osób, które przez kilka godzin przetrzymywali w piwnicy. Następnie oddzielili mężczyzn od kobiet i dzieci, po czym tym ostatnim polecili odejść do pobliskiej Dąbrówki. Podpalili część zabudowań. Spalili również po części sąsiednie miejscowości – Pułazie i Krasowo Wielkie. Schwytanych podczas obławy mężczyzn zaprowadzili na podwórko Bolesławy Wojno, gdzie znajdowała się zburzona piwnica, tworząc w pewnym miejscu dość głęboką jamę. Żołnierze dali łopaty pięciu mężczyznom, każąc im kopać dół. Mężczyźni ci, wiedząc, co ich czeka, rzucili się do ucieczki. Dwóch spośród uciekających zostało zabitych, a trzech uciekło. Wówczas Niemcy ustawili wszystkich mężczyzn przed wspomnianą piwnicą, a następnie rozstrzelali z broni maszynowej. Po egzekucji dobili rannych. Łącznie zginęło 21 chłopców i mężczyzn w tym mieszkańcy okolicznych wsi.