W sobotę SPR Nowe Piekuty pokonał na wyjeździe TS Siemiatycze 30:26. Dawid Werpachowski poprowadził swój zespół do zwycięstwa. Była to pierwsza wygrana piekuckich szczypiornistów w II lidze!
Mecz zdecydowanie lepiej rozpoczęli gospodarze (3:0). Podopieczni Szymona Jadczaka potrzebowali zaledwie kilku minut, by wyrównać wynik. Następnie dzięki bramkom Karola Pruszyńskiego wyszli na prowadzenie (5:6). W kolejnych minutach meczu widzieliśmy wyrównaną rywalizację. Na bramki Gabriela Jarockiego i Sylwestra Kałuckiego skutecznie odpowiadali Dawid Werpachowski i Grzegorz Przeździecki. Ostatecznie to jednak SPR schodził na przerwę z dwubramkową przewagą.
W drugiej odsłonie Łukasz Daciuk i Michał Jaroszewicz próbowali zniwelować straty, ale dobra dyspozycja obrony i ofensywy piekuckiej drużyny nie pozwalała im na zbyt wiele. Zawodnicy TS-u nie potrafili znaleźć sposobu na doskonałą dyspozycję Werpachowskiego i Przeździeckiego. Gospodarze „gonili” wynik, ale zawodnicy SPR-u wyciągnęli wnioski z poprzednich spotkań. Tym razem wytrzymali nerwową końcówkę i spokojnie kontrolowali wynik. Ekipa z Siemiatycz była wobec tego bezradna. SPR Nowe Piekuty osiągnął wyczekiwane zwycięstwo.
Mecz obserwował Mirosław Baum – członek Zarządu ZPRP ds. sędziowskich i jednocześnie dyrektor ds. rozgrywek ZPRP oraz Przewodniczący Kolegium Sędziów. Delegat ma także doświadczenia międzynarodowe, chociażby z Final Four Ligi Mistrzów, czy też Mistrzostw Europy 2018.
Do Siemiatycz udała się także spora grupa piekuckich kibiców, którzy przez cały mecz dopingowali swoją drużynę. – Zaliczyliśmy pierwszy wyjazd w tym sezonie. Cieszę się, że udało się zebrać około dwudziestoosobową grupę kibiców. Mam nadzieję, że nasz doping pomógł drużynie w trudnych momentach. Zachęcamy wszystkich sympatyków piłki ręcznej do wspólnego dopingowania - powiedział przedstawiciel fan klubu, Jakub Broniek.
- W Siemiatyczach grało nam się dobrze. Mimo nerwowego początku udało się uspokoić grę i kontrolować przebieg spotkania. W końcówce ponownie było niebezpiecznie, ale tym razem wytrzymaliśmy napięcie i wygraliśmy to spotkanie – skomentował Dawid Werpachowski. – Najbardziej cieszy mnie spokój, który wprowadziliśmy w ostatnim kwadransie meczu. Znamy nasze możliwości, gramy dobrą piłkę, co w końcu udowodniliśmy. Jestem także zadowolony z własnej dyspozycji, ponieważ zdobyłem najwięcej bramek – dodał.
TS Siemiatycze – SPR Nowe Piekuty 26:30 (12:14)
- TS Siemiatycze: Daciuk Łukasz (7), Jarocki Gabriel (3), Jaroszewicz Michał (7), Gumieniak Arkadiusz, Stasiuk Błażej (3), Niesterowicz Patryk, Jaworski Maciej, Mikowski Patryk (1), Kałucki Sylwester (5)
- SPR Nowe Piekuty: Niemyjski Krystian, Gołembicki Szymon (1), Jankowski Mariusz (1), Krassowski Mateusz, Jadczak Szymon (2), Przeździecki Grzegorz (7), Werpachowski Dawid (12), Pruszyński Karol (9), Kostro Rafał, Oliwniak Paweł, Kostro Adrian, Kulesza Mateusz, Pruszyński Kamil
Żółte kartki:
- TS: Daciuk, Stasiuk, Kałucki
- SPR: Jankowski, Kulesza
Czerwone kartki:
- TS: Jaworski
Kary:
- TS: Daciuk (2’), Jarocki (2’), Gumieniak (2’), Jaworski (6’), Kałucki (2’)
- SPR: Jadczak (4’), Pruszyński (2’), Kulesza (4’)
(SPR)