Za nami osiem kolejek I ligi mężczyzn w piłce ręcznej, w której rywalizuje SPR SBR Bank Nowe Piekuty. Dla nowopiekuckich szczypiornistów początek sezonu był trudny, ale w meczu z ORLEN Wisła II Płock podopieczni Norberta Marksa przełamali złą passę.
To pierwszy sezon SPR-u w I lidze. Już przed startem rozgrywek członkowie Stowarzyszenia Piłkarzy Ręcznych Nowe Piekuty zdawali sobie sprawę z trudności, z jakimi przyjdzie im się mierzyć w wyższej lidze, szczególnie pod kątem sportowym. Pierwszą z nich jest niedyspozycja Marcina Piekutowskiego i Mateusza Puchalskiego, którzy zmagają się z kontuzjami. Zważając na liczbę bramek, które zdobywali w poprzednich sezonach, ich nieobecność ma duże znaczenie dla wyników, jakie osiąga klub. Kolejne to brak doświadczenia oraz wyższy poziom rozgrywek. To też było widać na starcie rywalizacji, kiedy SPR przegrał cztery mecze. Dwukrotnie nowopiekucka drużyna była bliska wygranej, a o wyniku decydowała wówczas skuteczność.
- MKS Mazur Sierpc – SPR SBR Bank Nowe Piekuty 32:24 (12:11)
- SPR SBR Bank Nowe Piekuty – Enea Orlęta Zwoleń 26:27 (13:17)
- KS Warszawianka – SPR SBR Bank Nowe Piekuty 26:17 (10:8)
- SPR SBR Bank Nowe Piekuty – SMS ZPRP I Płock (25:26 (13:11)
W końcu 12 listopada, po meczu z ORLEN Wisła II Płock, SPR mógł cieszyć się z pierwszych punktów. Dzięki dobremu przygotowaniu oraz wsparciu własnych kibiców, ekipa z Nowych Piekut pokonała przyjezdnych 30:27. Następnie pojechali na daleki wyjazd do Piotrkowa Trybunalskiego. Tam zmierzyli się z miejscowym MKS-em. W pierwszej połowie zespół Marksa popełnił błędy, co rzutowało na wynik. Natomiast w drugiej odsłonie szczypiorniści realizowali założenia oraz wykorzystali dobrą taktykę, dzięki której finalnie objęli prowadzenie i odskoczyli rywalom na cztery bramki. Tym samym spotkanie zakończyło się wygraną SPR-u 35:31. To zwycięstwo dało drużynie awans w tabeli na dziewiąte miejsce.
- Cieszę się, że moja drużyna realizuje zadania. Dzięki temu możemy spokojnie kontrolować wydarzenia na boisku. Podczas meczu z MKS-em udało nam się zachować zimną krew, co nieraz było dla nas niewykonalne. Doświadczenia i wnioski z poprzednich meczów przełożyły się na naszą grę. Jestem zadowolony z postawy chłopaków. Wszyscy mamy nadzieję, że w kolejnych meczach utrzymamy formę i zdobędziemy kolejne punkty – powiedział po meczu trener SPR SBR Bank Nowe Piekuty, Norbert Marks.
26 listopada, w ZSCKR w Rudce, o godzinie 14:30 odbędzie się kolejny mecz SPR-u. Tym razem podejmować będą SPR PABIKS IMPACT Pabianice, który obecnie zajmuje drugie miejsce w tabeli I ligi grupy C. Czy nowopiekuccy szczypiorniści ponownie będą celebrować zwycięstwo? Dowiemy się już niebawem!
Zachęcamy do śledzenia poczynań klubu na Facebook’u oraz Instagramie:
www.facebook.pl/sprnowepiekuty
@sprnowepiekuty